Zamordowali Sowieci czy NKWD?
Treść
 			Kto zamordował w 1940 roku w Charkowie Władysława Sebyłę,  przedwojennego poetę? Sowieci czy NKWD? Głowili się nad tym posłowie z  sejmowej komisji kultury. Ostatecznie ustalili, że poetę zamordowało  sowieckie NKWD. 
Dyskusję wywołał projekt uchwały w sprawie uczczenia pamięci Władysława  Sebyły - w tym roku minęła 110. rocznica jego urodzin. W projekcie w  ogóle nie było wzmianki o tym, że Sebyła dostał się w 1939 roku do  niewoli sowieckiej i osadzono go w obozie w Starobielsku. A w kwietniu  1940 roku został zamordowany strzałem w tył głowy w Piatichatkach pod  Charkowem. Te informacje wpisano tylko w uzasadnieniu do uchwały.  Dlatego poseł Piotr Babinetz (PiS) zaproponował poprawkę i w dokumencie  miały znaleźć się słowa: "zamordowanego przez Sowietów w 1940 roku w  Charkowie". - To bardzo ważna kwestia, to sprawa jego tragicznej śmierci  przyczyniła się do tego, że jest dzisiaj pomijany i zapominany -  argumentował Babinetz.
Ale natychmiast podniosły się głosy sprzeciwu i poseł Anna Grodzka  zaproponowała, aby w miejsce "Sowietów" wpisać "NKWD". - NKWD było  służbą sowiecką - odpowiedział Piotr Babinetz. Zapisu o Sowietach bronił  poseł Maciej Małecki (PiS). - My powinniśmy nazywać rzeczy po imieniu -  podkreślił Małecki. - Jak mówimy o ofiarach niemieckich, nie  precyzujemy, że to gestapo - stwierdził. - Ale mówimy, że ktoś został  zakatowany przez UB i nikogo to nie razi - replikowała Iwona  Śledzińska-Katarasińska (PO), przewodnicząca komisji kultury, też  popierająca zapis o NKWD.
W poszukiwaniu eufemizmu
Przeciwko takiemu relatywizowaniu historii zaprotestowała Elżbieta Kruk  (PiS), wskazując, że ta sytuacja przypomina niemiecką politykę  historyczną, gdzie mówi się o zbrodniach nazistów, a nie Niemców. -  Dlaczego mamy nie użyć historycznego określenia? - pytała Kruk. -  Sowieci to nie jest kategoria historyczna - odpowiedziała  Śledzińska-Katarasińska, tłumacząc, że takie sformułowania są  umieszczane w książkach historycznych, a nie w uchwałach sejmowych, czym  wprawiła posłów w niemałe zdumienie.
Poprawki próbował jeszcze bronić Maciej Małecki, który wskazywał, iż  NKWD było tylko wykonawcą zbrodniczej polityki Sowietów i mówienie o  zbrodni sowieckiej jest jak najbardziej uprawnione. Jednak Piotr  Babinetz zdecydował, że zaproponuje kompromisową poprawkę o "sowieckim  NKWD". - Wyczuwam, że ta poprawka uzyska poparcie - wyjaśnił Babinetz. I  miał rację, bo komisja przyjęła uchwałę z informacją o zamordowaniu  Sebyły przez "sowieckie NKWD". Teraz uchwała trafi na posiedzenie Sejmu.
Władysław Sebyła urodził się w 1902 roku w Kłobucku. Walczył w I  Powstaniu Śląskim. Pierwsze wiersze zaczął tworzyć na początku lat 20., a  debiutował w 1927 roku cyklem "Modlitwa". Był członkiem grupy  literackiej "Kwadryga".
Ostatni swój tom poezji pt. "Obrazy myśli" wydał w 1938 roku. Akademia  Literatury odznaczyła poetę "Złotym Wawrzynem" za wybitną twórczość  literacką.
28 sierpnia 1939 roku Sebyła został zmobilizowany i wziął udział w  kampanii wrześniowej. Dostał się do niewoli sowieckiej i osadzono go w  obozie w Starobielsku. W 1940 r. podzielił los innych jeńców, którzy  zginęli na podstawie decyzji Stalina i jego współpracowników z rąk  oprawców z NKWD - został zamordowany w Piatichatkach pod Charkowem.
Krzysztof Losz
Nasz Dziennik Piątek, 11 maja 2012, Nr 109 (4344) 			
Autor: au
