Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Urszula Radwańska w drugiej rundzie

Treść

Urszula Radwańska awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach w Wimbledonie (z pulą nagród 22,56 mln funtów). Polska tenisistka pokonała Amerykankę Mellanie Burdette 7:6 (7-3), 4:6, 6:2.

Spotkanie rozpoczęło się po myśli 22-letniej krakowianki, obecnie 44. w rankingu WTA Tour. Na otwarcie dwukrotnie przełamała podanie rywalki i objęła prowadzenie 3:0.

Jednak później sytuacja zaczęła się trochę wymykać spod kontroli, głównie przez słabą dyspozycję serwisową, ale też kłopoty z koncentracją. Na tablicy pojawił się wynik 3:2, a po kilku kolejnych minutach 4:4.

Polka prowadziła jeszcze 5:4 i 6:5, za każdym razem dzięki przełamaniom serwisu rywalki, by od razu wypuścić zdobytą przewagę. W sumie każda z zawodniczek tylko po dwa razy zdołała w tej partii utrzymać własne podanie.

Doszło do tie-breaka, w którym pierwszy punkt zapisała na swoim koncie 68. na świecie Burdette, a cztery następne krakowianka.

Chwilę później Radwańska odskoczyła na 6:2, ale zakończyła dodatkową rozgrywkę wynikiem 7-3, przy drugim z czterech setboli, jakie miała do dyspozycji.

Również początek drugiej partii należał do 22-letniej Polki, która wyszła w nim na 2:0. Jednak w czterech kolejnych gemach lepsza okazała się jej rówieśniczka.

Radwańska zdołała co prawda wyrównać na 4:4, ale od razu straciła podanie, a chwilę później rywalka zakończyła seta wynikiem 6:4.

Niemal prawem serii również decydującą partię lepiej rozpoczęła Polka, która z przewagą jednego „breaka” odskoczyła na 3:0. Później nie wykorzystała dwóch piłek na 4:0 i Burdette zdołała wyjść z opresji przy własnym podaniu. Jednak od 1:3 przegrała dwa kolejne gemy.

Gdy wydawało się, że zakończenie pojedynku w siódmym gemie będzie dla Radwańskiej formalnością, ta pozwoliła się przełamać i zrobiło się nerwowo. Jednak, zgodnie z niepisaną regułą kobiecego tenisa, zaraz po tym podobnym gestem wykazała się Amerykanka, po dwóch godzinach i 29 minutach.

W drugiej rundzie rywalką Polki będzie zwyciężczyni toczącego się pojedynku Amerykanki Alison Riske ze Szwajcarką Rominą Oprandi, rozstawioną z numerem 31.

Wieczorem występ w 127. już edycji Wimbledonu rozpocznie starsza z krakowskich sióstr Agnieszka. Czwarta obecnie tenisistka świata spotka się Austriaczką Yvonne Muesburger, zajmującą 114. pozycję.

24-letnia Polka broni w Londynie 1400 punktów do rankingu WTA Tour za ubiegłoroczny finał, przegrany z Amerykanką Sereną Williams w trzech wyrównanych setach.

Dziś, przed Urszulą Radwańską, awans do drugiej rundy wywalczył Michał Przysiężny po wygranej z Niemcem Philippem Petzschnerem 6:3, 7:6 (8-6), 6:0. Teraz czeka go pojedynek z Kevinem Andersonem z RPA (nr 27.).

Przysiężny dołączył w ten sposób do Jerzego Janowicza (24.) i Łukasza Kubota, którzy dzień wcześniej również rozstrzygnęli pewnie swoje pierwsze mecze. Pierwszego seta w tegorocznym Wimbledonie, jeśli chodzi o reprezentantów Polski, straciła Urszula Radwańska.

Jeśli wieczorem jej starsza siostra również wygra, to podobnie jak przed miesiącem w wielkoszlemowym Roland Garros w drugiej rundzie singla wystąpi komplet Polaków.

Nasz Dziennik Wtorek, 25 czerwca 2013 (20:22)

Autor: bl