Trzeci bukiet dla Grabarczyka
Treść
Prawo i Sprawiedliwość przygotowało wniosek o wotum nieufności dla ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. W ocenie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, premier Donald Tusk, powołując na stanowisko ministra infrastruktury "wyjątkowego wręcz nieudacznika", zaprzepaścił szansę na dokonanie cywilizacyjnego przełomu w dziedzinie budowy dróg, czemu miały sprzyjać przygotowania infrastruktury do Euro 2012.
Opozycja po raz trzeci przystępuje do próby odwołania ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość wniosek o wotum nieufności pozostać może jedynie swoistym apelem do premiera Donalda Tuska o odwołanie złego ministra oskarżanego przez opozycję o bałagan na kolei i opóźnienia w budowie dróg i autostrad. W tej kadencji bowiem wniosek może nie zostać już przez Sejm rozpatrzony. Prezes PiS Jarosław Kaczyński, prezentując wniosek, skonstatował, iż premier Donald Tusk wybrał na stanowisko ministra infrastruktury "wyjątkowego nieudacznika". - Jeżeli PO wygra wybory, to ten pan będzie ministrem przez kolejne cztery lata. Przez kolejne cztery lata będziemy mieli to wszystko, co w tej chwili widzimy: ten gigantyczny bałagan i nieumiejętność załatwienia czegokolwiek - postraszył Kaczyński. Według prezesa PiS, rząd Donalda Tuska zaprzepaścił szansę, aby fakt przyznania nam organizacji Euro 2012 przyczynił się do dokonania cywilizacyjnego przełomu w dziedzinie infrastruktury w związku z podjętymi działaniami dotyczącymi budowy dróg i autostrad także z myślą, iż będą nimi podróżować na mecze kibice z całej Europy. - Z 27 planowanych dróg szybkiego ruchu, autostrad będziemy mieli 5, i to niepełnych - wyliczał Kaczyński.
Niezależnie od wniosku PiS, o odwołanie Grabarczyka apelowali do premiera Tuska także politycy SLD. Aby ubiec ewentualne obdarowanie bukietem kwiatów Grabarczyka przez klubowe koleżanki z PO - jak to miało miejsce, gdy rządząca koalicja poprzednio uratowała swojego ministra przed odwołaniem - przesłali szefowi resortu infrastruktury kwiaty, jako - w tym przypadku - symbol nieudolności.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik 2011-08-18
Autor: jc