Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Służyłeś? Odbierz gwiazdę

Treść

Odznaczenia przyznawane są od 2008 roku, także tym osobom, które brały udział w misjach przed tą datą. MON ma jednak problem z odnalezieniem około 1600 byłych żołnierzy.

- Gwiazdy Iraku i Afganistanu nadaje się od 2008 roku, a Gwiazdy Czadu, Konga i Morza Śródziemnego dopiero od 2010 roku. Wielu z tych, którym się one należą, nie służyło już wtedy w armii i to do nich w tej chwili resort stara się dotrzeć wszelkimi możliwymi drogami. Najczęściej wręczenie odznaczenia uniemożliwia brak aktualnego adresu byłego żołnierza, uczestnika misji - tłumaczy resort obrony narodowej. Dlatego MON zwraca się do wszystkich, którzy nie odebrali należnych im odznaczeń, o zgłaszanie się do swojej macierzystej jednostki lub - gdy to nie jest możliwe - do najbliższej Wojskowej Komendy Uzupełnień.
Pracami związanymi z przekazywaniem nadanych odznaczeń kieruje w MON gen. broni rez. Waldemar Skrzypczak, doradca ministra obrony narodowej. Jak przyznaje w rozmowie z "Naszym Dziennikiem", ministerstwo obrony nie może dotrzeć z odznaczeniami do około 1600 osób. - Oczywiście odznaczeń nie odebrało więcej osób, ale liczba 1500-1600 to są te osoby, które odeszły do rezerwy i rozproszyły się po Polsce lub wyjechały do pracy za granicę i nie mamy z nimi kontaktu. Te osoby nie mają obowiązku pozostawiania adresu i stąd problem z ich zlokalizowaniem - dodaje gen. Skrzypczak.
Obecnie na podpis prezydenta RP czekają kolejne wnioski, a Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych przygotowuje następne. Jednak według zapewnień MON, problemów z przekazywaniem do rąk właścicieli kolejnych odznaczeń nie będzie. - Mają być one przyznawane na bieżąco, w chwili powrotu żołnierzy i pracowników cywilnych do kraju. Będzie to możliwe dzięki systematycznemu usprawnianiu sposobów i terminów przygotowywania odpowiednich dokumentów - zapewnia resort.
Jak zaznacza gen. Skrzypczak, MON z zasady chce przekazywać pamiątkowe gwiazdy wszystkim osobom, które powracają z pracy w ramach kontyngentu. Nadawanie odznaczeń będzie jednak uzależnione od tego, w jakim tempie podpisane wnioski będą spływać od prezydenta RP. Usłyszeliśmy, że na pewno powracająca wkrótce z Afganistanu do kraju zmiana polskiego kontyngentu otrzyma odznaczenia podczas przywitania. - Chcemy, by taka praktyka stała się zwyczajem - dodaje Skrzypczak.

Marcin Austyn

Nasz Dziennik Poniedziałek Wtorek, 4 października 2011, Nr 231 (4162)

Autor: au