Rada zamiast Kolegium
Treść
Od dzisiaj mogą się zgłaszać chętni na członków nowej Rady Instytutu Pamięci Narodowej. Spośród kandydatur Zgromadzenie Elektorów wyłoni 14 osób i przedstawi je Sejmowi. Podstawowym uprawnieniem rady jest wyłonienie kandydata na nowego prezesa IPN.
Dzisiaj ma ukazać się komunikat przewidujący możliwość zgłaszania kandydatów do nowej Rady Instytutu, która zastąpi Kolegium IPN. Wszyscy chętni będą mieli dwa tygodnie na złożenie swoich aplikacji. Profesor Jan Kofman, przewodniczący Zgromadzenia Elektorów, ocenia, że zgłosi się kilkadziesiąt osób. Elektorzy będą mieli do 27 stycznia czas na wybór spośród nich 14 kandydatur w celu przedstawienia ich parlamentowi. - To obliguje nas do wytężonej pracy, ale zdążymy w terminie - deklaruje Kofman. Na dzisiejszym posiedzeniu Zgromadzenia Elektorów zostanie ustalona procedura głosowania nad kandydatami do Rady. Kofman zapewnia, że elektorzy będą się kierować życiorysem kandydata i jego dorobkiem. Kandydaci do nowej Rady muszą mieć tytuł naukowy z nauk humanistycznych lub prawnych. Nie mogą być karani i być byłymi funkcjonariuszami ani agentami służb PRL lub dyspozycyjnymi sędziami z PRL. Do rady mogą kandydować politycy, ale po wyborze osoba taka musiałaby zrezygnować z członkostwa w partii politycznej lub związku zawodowym. Spośród wytypowanych przez elektorów osób parlament wybierze siedmiu członków Rady. Pozostałych dwóch powoła prezydent. Po powstaniu Rada zainicjuje procedurę powołania nowego prezesa IPN. Nowy tryb wyłaniania Rady jest krytykowany przez opozycję, zwłaszcza że w Zgromadzeniu Elektorów brakuje dwóch członków. - Decyzje podjęte przez Zgromadzenie Elektorów będą nieważne, ponieważ nie ma ono pełnego składu - uważa poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS). - Tyle zabiegów się robi, żeby to rzekomo odpolityczniać, a i tak skończy się na tym, że to Sejm wybierze skład nowej Rady Instytutu - podkreśla historyk dr hab. Mieczysław Ryba, członek Kolegium IPN. Według Kofmana, skład Zgromadzenia Elektorów jest "bardzo kompetentny". Okazuje się jednak, że jest ono wewnętrznie zróżnicowane, zarówno pod względem dorobku naukowego, jak i reprezentowanych postaw. Sam prof. Jan Kofman był działaczem opozycji, uczestniczył w obradach Okrągłego Stołu, redagował lewicową "Krytykę". Z kolei wiceprzewodniczącym Zgromadzenia został prof. Tadeusz Kisielewski z Uniwersytetu Bydgoskiego. Znany jest on z sygnowania protestów intelektualistów w obronie wolności badań naukowych.
Zenon Baranowski
Nasz Dziennik 2011-01-04
Autor: jc