PSL z pakietem
Treść
W Sejmie odbędzie się jutro pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy w sprawie podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat. 
Ustawa jeszcze w maju ma zostać uchwalona przez Sejm i podpisana przez  prezydenta. Tak jak z podniesieniem wieku emerytalnego rządowi nie  spieszy się jednak z projektami ustaw, które w ramach "kompromisu"  między koalicjantami, PO i PSL, miały wprowadzać rozwiązania stwarzające  w społeczeństwie wrażenie, iż przesunięcie wieku emerytalnego nie jest  tak bardzo dotkliwe.
Po rozmowach między sobą liderzy rządzącej  koalicji Waldemar Pawlak i Donald Tusk ogłosili pod koniec marca, iż  podniesieniu wieku emerytalnego do 67. roku życia towarzyszyć będzie  szereg rozwiązań ustawowych łagodzących skutki dłuższej pracy przed  emeryturą. Nad rozwiązaniami tymi pracuje Ministerstwo Pracy i Polityki  Społecznej pod wodzą polityka PSL, ministra Władysława  Kosiniaka-Kamysza. Nie przeszkodziło to jednak, by ludowcy równolegle do  projektów własnego rządu i własnego ministra zgłosili w tej kwestii  partyjne projekty w ramach "pakietu społecznego PSL". Wicepremier  Waldemar Pawlak wyjaśniał wczoraj, iż zostały one przygotowane przez PSL  po to, aby "zachować tempo prac" oraz "żeby nie było żadnego poślizgu".
- Projekt Polskiego Stronnictwa Ludowego uzupełnia te regulacje, które  zgłasza Rada Ministrów, dotyczące systemu emerytalnego, o elementy  porozumienia, które dotyczą wsparcia dla kobiet, matek, które były poza  systemem, które pracują - prowadzą działalność gospodarczą i nie miały  możliwości uzyskiwania kapitału emerytalnego - tłumaczył wczoraj  wicepremier Pawlak. Jak zaznaczył, rodzic prowadzący działalność  gospodarczą, który zdecyduje się skorzystać z urlopu wychowawczego,  będzie miał opłacaną składkę z budżetu państwa od wysokości 60 proc.  przeciętnego wynagrodzenia. Na czas urlopu wychowawczego osoby  prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą mogłyby zawiesić jej  prowadzenie na okres do 3 lat na jedno dziecko. Analogiczne rozwiązania  co do zapłaty składki z budżetu państwa mają dotyczyć osób podlegających  ubezpieczeniu w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Związkowcy powrócą
Lider ludowców poinformował, iż całkowicie nowym rozwiązaniem, które  zostanie wprowadzone, będzie propozycja dotycząca kobiet, które nigdzie  nie były zatrudnione, a urodziły dzieci. Po negocjacjach w ramach  koalicji premier Donald Tusk zapowiadał, iż osoby wcześniej  niepracujące, a korzystające z urlopu wychowawczego będą miały opłacane  składki z budżetu od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Pawlak  zaznaczył, że kwestia objęcia ubezpieczeniem tych osób, które do tej  pory pozostawały niejako poza systemem, jest istotna choćby z tego  względu, że staż ubezpieczeniowy będzie wpływał na możliwość  skorzystania z wcześniejszej emerytury, tzw. emerytury częściowej. Rząd  uzgodnił, że na emeryturę częściową (w wysokości połowy wyliczonego na  dany moment świadczenia emerytalnego) - przed osiągnięciem wieku  emerytalnego 67 lat - będą mogły przejść kobiety w wieku co najmniej 62  lat, legitymujące się stażem ubezpieczeniowym 35 lat, i mężczyźni - co  najmniej 65-letni z 40-letnim stażem.
PSL ocenia, iż koszty  budżetowe zgłoszonej ustawy to 265 mln zł w przyszłym roku. W kolejnych  latach miałyby się one zwiększać. NSZZ "Solidarność" zapowiada protesty  przed pierwszym czytaniem ustawy emerytalnej. Po dużym sukcesie związku,  jakim było uzbieranie blisko dwóch milionów podpisów pod obywatelskim  wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie pozostawienia wieku  emerytalnego bez zmian, i następnie nieudanej próbie przeforsowania  wniosku o referendum w Sejmie szef "Solidarności" Piotr Duda  poinformował m.in., że w telewizjach pojawią się spoty związku dotyczące  rządowej reformy emerytalnej, a pod kancelarię premiera 8-9 maja, kiedy  planowane jest w Sejmie drugie czytanie ustawy - mogą powrócić  związkowcy ze swoim miasteczkiem namiotowym.
Artur Kowalski
Nasz Dziennik Środa, 25 kwietnia 2012, Nr 97 (4332)
Autor: au
