Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Protokół rozbieżności

Treść

- Protokół rosyjskiej ekspertyzy zawiera rozbieżności z ustaleniami poczynionymi przez polskich biegłych - informuje płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy NPW.
Doszukali się ich polscy biegli z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, którzy wykonali opinię sądowo-lekarską po ekshumacji zwłok Zbigniewa Wassermanna.
- Rozbieżności są tego rodzaju, że np. w rosyjskiej ekspertyzie nie opisano określonych okoliczności zarówno w oględzinach zewnętrznych zwłok, jak i oględzinach wewnętrznych - wskazuje prokurator. - Opisano też zmiany w organizmie śp. Zbigniewa Wassermanna, których nie potwierdziły oględziny wykonane przez polskich biegłych po ekshumacji - dodaje. Ponadto polscy eksperci stwierdzili także "rozbieżności w tłumaczeniu na język polski rosyjskiej ekspertyzy".
Rzepa konstatuje jednak, że eksperci z Wrocławia nie zakwestionowali głównych wniosków Rosjan. - Niezależnie od powyższych ustaleń biegli z Katedry Medycyny Sądowej AM we Wrocławiu stwierdzili, że "ujawnione w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok błędy, nieścisłości i sprzeczności nie podają w wątpliwość głównych wniosków tej opinii" - zaznacza prokurator.
Według polskich biegłych, "na podstawie dostępnych im danych" do zgonu ministra Wassermanna mogło dojść "w chwili katastrofy, bezpośrednio po doznaniu rozległych obrażeń ciała i w miejscu zaistnienia katastrofy samolotu Tu-154M 101".
- Mechanizmy powstania obrażeń mogły zrealizować się w czasie katastrofy samolotu, co jest zgodne z wnioskami zawartymi w opinii wykonanej przez ekspertów rosyjskich - stwierdza rzecznik. Zdaniem biegłych z Katedry Medycyny Sądowej Akademii Medycznej we Wrocławiu, przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci Zbigniewa Wassermanna były obrażenia wielonarządowe, co jest zgodne z wnioskami zawartymi w opinii wydanej przez rosyjskich ekspertów. Bezpośrednią przyczyną zgonu była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana uszkodzeniem narządów wewnętrznych.
Opinia z Wrocławia wpłynęła do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie 16 grudnia 2011 roku.
Zenon Baranowski
Nasz Dziennik
Czwartek, 22 grudnia 2011, Nr 297 (4228)

Autor: jc