Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Polski patent na malarię

Treść

Naukowcy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie są już o krok od wynalezienia remedium na malarię. Zespół naukowców Zakładu Biologii Molekularnej UMCS opracował antygen (substancja białkowa wywołująca produkcję przeciwciał w organizmie), który może posłużyć do wyprodukowania szczepionki przeciwko tej morderczej chorobie.
Badacze podkreślają, że opracowany przez nich antygen może być zastosowany jako główny, czynny składnik szczepionki przeciwko malarii. Na razie nie chcą jednak ujawniać szczegółów badań, gdyż ich wynalazek został zgłoszony do opatentowania i czeka na zakończenie procedury. Kierownik Zakładu Biologii Molekularnej UMCS prof. Nikodem Grankowski zdradza jedynie, że w przeciwieństwie do dotychczasowych badań laboratoryjnych, które skupiały się na wybranych antygenach z pojedynczych stadiów rozwojowych zarodźca (co mogłoby skutkować opracowaniem metod uzyskania odporności człowieka jedynie w tych wybranych przypadkach), opracowany przez lubelskich naukowców antygen może działać w każdym stadium rozwojowym zarodźca malarycznego. A co za tym idzie, jako taki zastosowany w szczepionce dawałby szanse na uzyskanie pełnej odporności u człowieka. Cytowany przez PAP prof. Grankowski dodaje, że "od opracowania antygenu do szczepionki jest jeszcze długa droga". - Będą potrzebne jeszcze duże pieniądze na sfinansowanie dalszych badań. Trzeba będzie m.in. przeprowadzić je w terenie, gdzie malaria jest aktualnym problemem - wyjaśnia.
Malaria (zwana inaczej febrą lub zimnicą) jest tropikalną chorobą pasożytniczą wywoływaną przez kilka gatunków pierwotniaka - zarodźca. Pasożyt ten jest bardzo zmienny i staje się odporny na stosowane leki. Do zakażenia dochodzi podczas ukąszenia człowieka przez samicę komara widliszka. Ta zaraźliwa choroba każdego roku zabija na świecie od 1 do 3 mln ludzi, najwięcej w Afryce. Do tej pory lekarze z całego globu bezskutecznie pracowali nad wynalezieniem skutecznej szczepionki.
Marta Ziarnik
Nasz Dziennik Poniedziałek, 26 września 2011, Nr 224 (4155)

Autor: jc