Pięć godzin pytań
Treść
Blisko pięć godzin trwało przesłuchanie gen. Krzysztofa Parulskiego w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu.
Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez polskich prokuratorów wojskowych w Smoleńsku w 2010 roku. Były szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej stawił się w poznańskiej prokuraturze o godz. 8.41, do budynku wszedł głównym wejściem. Jak ujawnił „Nasz Dziennik”, gen. Parulski jest pierwszym świadkiem przesłuchiwanym w tej sprawie.
W drodze na przesłuchanie prokurator nie okazywał żadnych emocji. – Miał kamienną twarz, starał się nie patrzeć w obiektyw, nie zwracał na mnie uwagi – relacjonuje Mateusz Marek, fotoreporter „Naszego Dziennika”.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, mataczenia i zaniedbania obowiązków przez prokuratorów, przede wszystkim z racji nieprzeprowadzenia w Polsce sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej, złożył w zeszłym roku mec. Piotr Pszczółkowski, reprezentujący w śledztwie smoleńskim prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Prawnik uczestniczył we wczorajszej czynności.
W zawiadomieniu do prokuratury Pszczółkowski argumentował, że „na podstawie porozumienia zawartego pomiędzy polskimi i rosyjskimi prokuratorami w nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 r. polscy prokuratorzy posiadali zgodę strony rosyjskiej na wnioskowanie o przeprowadzenie i udział w czynnościach”. Jak wskazywał, „w wyniku podjętych decyzji na terenie Polski nie wykonano oględzin zwłok ani badań sekcyjnych”. Mecenas złożył kilka wniosków o przesłuchanie wielu świadków, nie tylko prokuratorów, którzy byli obecni w Smoleńsku i Moskwie, ale także świadków cywilnych.
Ze względu na zachowanie obiektywności zawiadomienie trafiło do Poznania. Prowadzi je cywilny prokurator Jacek Berdyj. Wczorajsze przesłuchanie gen. Parulskiego trwało prawie pięć godzin. Kogo prokuratura przesłucha w dalszej kolejności?
– W ciągu najbliższych dni prokurator podejmie decyzję co do tych czynności – informuje ppłk Sławomir Schewe, rzecznik prasowy poznańskiej prokuratury wojskowej. Jak informował wcześniej, prowadzone przez poznańskich śledczych postępowanie pomoże ustalić, w jakich realiach i na jakiej podstawie odbywały się czynności prokuratorów wojskowych w Rosji i potem w Polsce oraz czy doszło do niedopełnienia obowiązków.
Nasz Dziennik Piątek, 15 lutego 2013Autor: jc