Ksiądz Stańczyk skazany za marsz Powstania Styczniowego
Treść
Komendant Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej ksiądz Dariusz Stańczyk będzie musiał zapłacić grzywnę w wysokości 500 litów za zorganizowanie niesankcjonowanego przemarszu niemal 100 harcerzy ulicami Wilna z okazji 150. rocznicy Powstania Styczniowego.
Orzeczenie tej treści wydał wileński miejski sąd dzielnicowy. Jak informuje „Kurier Wileński”, to minimalna kara, jaką sąd musiał ukarać duchownego za podobne wykroczenie. Maksymalna kara wynosi 1 500 litów.
– Bardzo pozytywnie odbieram decyzję sądu – powiedział „Kurierowi” ks. Dariusz Stańczyk. Jego zdaniem, orzeczenie dowodzi, że idea obchodów rocznicy Powstania Styczniowego została zrozumiana w sądzie oraz na komisariacie policji, dokąd duchowny został zabrany zaraz po marszu wolności z miejsca kaźni przywódców powstania na placu Łukiskim na Górę Trzech Krzyży, gdzie zostało odprawione nabożeństwo.
W przemarszu młodzieży sąd nie znalazł okoliczności obciążających. Natomiast na poczet okoliczności łagodzących zapisano ideę tego zgromadzenia oraz fakt, że ksiądz nie był wcześniej notowany.
– Był to palec Boży – stwierdził ksiądz Stańczyk, ponieważ – jak zauważył – interwencja policji, zatrzymanie i wyrok sądowy pomogły w rozgłoszeniu na całą Litwę idei oraz wartości, o których przypomniano podczas marszu. Ksiądz przyznał, że z całego kraju i z zagranicy otrzymuje wiele telefonów poparcia i słowa otuchy.
Duchowny przyznał, że w tym roku świadomie nie ubiegał się o pozwolenie na zgromadzenie. Miał to być akt protestu przeciwko styczniowej decyzji magistratu Wilna o wydaniu pozwolenia na Paradę Równości. — Ten rok ogłoszono Rokiem Powstania Styczniowego, lecz ze strony władz nie było widać żadnej inicjatywy obchodów tej daty. Natomiast tydzień przed rocznicą samorząd wydał pozwolenie na przemarsz w lipcu Parady Równości. Jest to oburzające! Również dlatego, że koszty organizacji tej parady zostaną pokryte z kieszeni podatników, zaś za przemarsz harcerzy samorząd żąda wielotysięcznych opłat — zauważył ks. Stańczyk.
Nasz Dziennik Poniedziałek, 4 marca 2013
Autor: jc