Idzie fala blokad
Treść
Mieszkańcy województwa podlaskiego mają dosyć systematycznego zabierania przez rząd PO - PSL pieniędzy przeznaczonych na budowę dróg krajowych w ich regionie. Dlatego jutro przeprowadzą protest w formie blokady na krajowej ósemce. Aby rządzący lepiej zrozumieli wagę problemu, protest zostanie zorganizowany na wjeździe do Warszawy, w Markach.
Wniosek o zezwolenie na organizację pikiety został już złożony w urzędzie miejskim w Markach. Organizatorzy protestu są gotowi do akcji. "Rząd podjął decyzję o odsunięciu budowy dróg krajowych w naszym województwie właściwie na czas nieokreślony. Nie wiadomo, czy zostaną one zbudowane za 5, 15 czy 20 lat. Chcemy, by rząd tę decyzję zmienił" - piszą w oświadczeniu członkowie Społecznego Komitetu Nasze Drogi Wspólna Sprawa, który zawiązał się w Białymstoku. Członkowie Komitetu wzorem społecznych komitetów, które we wcześniejszych latach przeprowadziły szereg blokad ósemki w Augustowie, zamierzają chodzić przez dłuższy czas przez przejście dla pieszych w Markach. Gotowe są już transparenty. W proteście może wziąć udział nawet kilkuset mieszkańców województwa podlaskiego.
Pierwotnie przebudowa podlaskich fragmentów ósemki i dziewiętnastki była w planach inwestycyjnych rządu na lata 2007-2013. W ostatnich miesiącach Rada Ministrów zmieniła plany i teraz budowa tych dróg krajowych - jeśli będą pieniądze - miałaby się rozpocząć najwcześniej po 2013 roku. Brak aprobaty dla decyzji władz mieszkańcy województwa podlaskiego składali niedawno masowo w białostockim magistracie. Podpisy pod protestem przeciwko zabieraniu przez rząd pieniędzy na drogi w ciągu zaledwie kilku dni złożyło ponad 20 tysięcy osób. Został do nich dołączony również apel prezydenta Białegostoku skierowany do premiera Donalda Tuska, aby ten ratował podlaskie inwestycje drogowe. Z premierem w tej sprawie spotkali się również w Warszawie przedstawiciele władz samorządowych.
Szefa rządu jednak żadne argumenty płynące z województwa podlaskiego nie przekonały do zmiany decyzji. W centralnym planie budowy dróg do roku 2013 nie znalazło się miejsce do budowy odcinka krajowej ósemki Jeżewo - Wyszków. To oznacza, że ta droga ekspresowa, o którą tak mocno zabiegali mieszkańcy województwa podlaskiego, w najbliższych latach nie powstanie. Przypomnijmy też, że w lutym ub.r. decyzją Ministerstwa Rozwoju Regionalnego usunięto z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko" plany budowy wartego blisko 2 mld zł odcinka drogi krajowej S8 od Białegostoku do Budziska. Ta fatalna dla województwa podlaskiego decyzja spowodowała również przesunięcie w daleką przyszłość terminów rozpoczęcia budów wielu obwodnic. Po wycofaniu przez rząd pieniędzy zawieszone w próżni są obecnie obwodnice m.in. Sztabina, Suchowoli, Korycina (a ich budowa według pierwotnych planów miała ruszyć w 2010 roku), Białobrzegów, Stawisk, Szczuczyna czy Bargłowa Kościelnego. Rząd wycofał też z programów pieniądze na przebudowę drogi krajowej nr 18 w jej podlaskim przebiegu.
Powodów do radości nie mają również mieszkańcy Suwałk, ponieważ decyzją ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka z "Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011-2015" wyrzucono w styczniu budowę obwodnicy Suwałk w ciągu drogi krajowej nr 8. Mieszkańcy Suwałk, których jest około 70 tysięcy, czekają na obwodnicę już przeszło 30 lat, więc nie ma się co dziwić, że nie akceptują tej decyzji ministerstwa. Podobnie jak mieszkańcy Białegostoku, zapowiadają protest w obronie obwodnicy. Pierwsza blokada krajowej ósemki, którą dziennie przez Suwałki przejeżdża około 7 tys. tirów kursujących z towarami między zachodnią a północną Europą, może nastąpić jeszcze w lutym, ponieważ prośby o ponowne wpisanie obwodnicy na listę projektów priorytetowych pozostały bez echa, a to było warunkiem ewentualnego wstrzymania protestu. Podobną blokadę w Augustowie zapowiadają organizatorzy kilkunastu protestów tego typu, które już w tym mieście miały miejsce. Tłumaczą oni, że przyłączą się do protestu suwałczan, bo to dobra okazja, aby przypomnieć rządowi o wlokącej się latami budowie obwodnicy Augustowa.
Adam Białous
Nasz Dziennik 2011-02-09
Autor: jc